Jawor Jawornik - strona oficjalna

Strona klubowa
  • WITAMY NA OFICJALNEJ STRONIE LKS JAWOR JAWORNIK
  •        

Logowanie

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Statystyki drużyny

Aktualności

Na początek porażka

  • autor: globusnc, 2010-02-21 09:45

Jawor przegrał pierwszy tegoroczny mecz 3:5. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Bramki dla Jaworu zdobyli: obrońca Pasternika (samobójczą), Piskorz oraz Światłoń

Można już poczytać relację z meczu, tradycyjnie czekam na Wasze opinie i spostrzeżenia (i tradycyjnie zapewne się nie doczekam;-))) )

Zamieściłem także skrót z meczu - zapraszam!

Skład: Ocetkiewicz – Cudak, M. Łapa I, Pilch – M. Łapa II, Piskorz, Morlak, S. Łapa, Siuta – Hudaszek, M. Podoba oraz Węgrzyn, Twardosz, Światłoń, Alama, Cygan

Do meczu z Pasternikiem Ochojno Jawor przystąpił z wolą zmazania plamy za wysoką porażkę w towarzyskim meczu rozegranym jesienią. Zaczęło się bardzo dobrze bo w 3 minucie goście sami strzelili sobie bramkę, naciskany przez Hudaszka obrońca spanikował i strzelił do siatki obok bezradnego bramkarza. W 7 min. Jawor stracił bramkarza, po dośrodkowaniu „Ocet” wypluł piłkę przed siebie dopadł do niej pierwszy ale szarżujący napastnik zamiast odpuścić jak to jest w zwyczaju w cywilizowanej piłce kopnął w ręce naszego bramkarza wybijając mu 2 palce. Między słupkami z konieczności stanął Cudak. W 15 min. Pasternik wyrównał, bramka była równie kuriozalna jak ta pierwsza. Cudak zagrał krótko z „piątki” do stopera ten osaczony przez dwóch napastników stracił piłkę a ich akcja zakończyła się główką do pustej bramki z najbliższej odległości. Gra w pierwszej odsłonie wyglądała tak, iż faworyzowani goście częściej utrzymywali się przy piłce ale nie mieli kompletnie żadnego pomysłu na rozerwanie defensywy. Ustawienie 3-5-2 okazało się trafne, zagęszczony środek pola nie pozwolił Pasternikowi na stworzenie dobrych sytuacji. Goście zagrażali głównie po stałych fragmentach gry, po jednym z rzutów wolnych piłka nawet trafiła w poprzeczkę ale poza tym Cudak nawet nie musiał interweniować. Nasz zespół grał głównie z kontry ale przy decydujących podaniach zabrakło precyzji i czujnie grający na przedpolu bramkarz przyjezdnych niwelował zagrożenie. Najważniejsze, że Jawor nie przestraszył się rywala jak to miało miejsce w pierwszym starciu obu drużyn i wyższości technicznej rywali przeciwstawił nieustępliwość i walkę.

Druga połowa zaczęła się od ataków naszej drużyny, efektem tego był gol zdobyty przez Piskorza w 51 min. Grający trener Jaworu przyjął piłkę 20 metrów od bramki, nie atakowany przymierzył z lewej nogi w krótki róg zaskakując bramkarza. Od tego momentu podrażnieni goście przejęli inicjatywę i zepchnęli nasz zespół do obrony. Do 65 min. udawało się powstrzymywać ofensywne zapędy rywali ale w tejże minucie po błyskawicznej kontrze stary wyjadacz B. Sarga wykorzystał swoją szybkość zostawiając w tyle obrońcę pokonał Cudaka w sytuacji sam na sam. Od tego momentu nastąpiło 10 minut, które wstrząsnęło Jaworem. Pasternik zaaplikował naszej drużynie w tym czasie jeszcze 3 bramki, pierwszą po rzucie karnym po starciu B. Sargi z M. Łapą I (napastnik gości wykorzystał swoje doświadczenie i efektownym nurkiem przez nogi stopera wymusił na arbitrze odgwizdanie „jedenastki”). Dwie kolejne bramki dobiły nasz zespół, wpadły po dośrodkowaniach i strzałach z najbliższej odległości. Chyba w tym okresie meczu zabrakło sił, dały o sobie znać ciężkie treningi. Pasternik zaatakował większą liczbą graczy, w środku pola zrobiło się dla nich zbyt dużo miejsca i w każdej z bramkowych sytuacji o ten ułamek sekundy przeciwnicy byli szybsi. W końcówce Jawor jeszcze „wrócił do gry” za sprawą sprytnego strzału Światłonia ale na kolejne trafienia już się nie doczekaliśmy. Były ku temu szanse, wspomniany Światłoń dwa razy miał przed sobą tylko bramkarza ale naciskany przez rywala przegrał pojedynek. Swoje szanse miał też Morlak i Hudaszek ale górą znowu był golkiper gości. Pasternik po zejściu kontuzjowanego Sargi już nie był taki groźny i nie zagroził już do końca poważniej bramce strzeżonej przez Cudaka. 

Wynik może być trochę mylący bo długimi okresami gra naszej drużyny wyglądała naprawdę nieźle. Oddać trzeba gościom, że mieli optyczną przewagę, widać że mają wielu ogranych w wyższych ligach graczy ale nie przypominało to już zabawy kota z myszą jak to miało miejsce jesienią w Ochojnie. Jeżeli w kolejnych meczach zaprezentujemy tyle zaangażowania i ambicji wyniki na pewno przyjdą same! I tym pozytywnym akcentem zakończę moje wypociny. Za tydzień zaplanowany jest sparing z Rabą Książnice, o dokładnej dacie i godzinie poinformuję w najbliższych dniach.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [401]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Grodzisko RaciechowiceJawor Jawornik
Grodzisko Raciechowice 1:4 Jawor Jawornik
2021-09-26, 15:00:00
1, Raciechowice
     
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 7
Dukla Bysina 4:0 Jordan II Zakliczyn
Lubomir Wiśniowa 1:1 Sęp Droginia
LKS Trzebunia 1:1 Cyrhla Krzczonów
Grodzisko Raciechowice 1:4 Jawor Jawornik
Karpaty II Siepraw 4:0 Górki II Myślenice
Szczebel Lubień 4:1 Wicher Stróża
Cisy Harbutowice 3:0 Radwan Skomielna Czarna

Ankiety

Które miejsce zajmie Jawor w nadchodzącym sezonie?

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 206, wczoraj: 58
ogółem: 1 769 794

statystyki szczegółowe