W rozwinięciu newsa znajduje się relacja z niedzielnego meczu. Zapraszam do lektury...
Niestety nie udała się inauguracja rundy rewanżowej dla zawodników Jawora. Pomimo dobrej gry ulegli rezerwom Karpat Siepraw 1:0.
Mecz był wyrównany, jednak optyczna przewaga była po stronie gospodarzy. Piłkarze Jawora rozgrywali piłkę od obrony i próbowali skrzydłami przedostać się pod bramkę rywali. Szukali także prostopadłych piłek na bardzo aktywnego Motykę, który już na początku spotkania znalazł się w doskonałej sytuacji, strzelając minimalnie obok słupka. Goście stwarzali zagrożenie głównie po stałych fragmentach gry, jednak dobrze zorganizowana obrona i bramkarz radzili sobie bez większych problemów.
Piłkarze Karpat, widząc że nie mogą przebić się przez szczelną defensywę gospodarzy, próbowali strzałami z dystansu pokonać, wracającego po dłuższej przerwie do bramki, Kiełbowicza. Właśnie po przejęciu piłki w środkowej strefie, pomocnik gospodarzy zdecydował się na taki strzał i piłka ku rozpaczy gospodarzy wylądowała w okienku bramki. Bramka z cyklu: „stadiony świata”. Gospodarze próbowali jeszcze przed przerwą zmienić niekorzystny rezultat, lecz bez efektów.
Na drugą połowę Jawor wyszedł z dwoma napastnikami. Od razu zarysowała się przewaga miejscowych, którzy konstruowali kolejne ataki, jednak bramka gości była jak zaczarowana. W końcu Jezioro trafił do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, jednak tym razem sędzia dopatrzył się pozycji spalonej i nie pozwolił cieszyć się z wyrównania. Pod koniec meczu gospodarze postawili na jedną kartę, atakując całymi siłami, narażając się na groźne kontry. Pomimo sytuacji z obu stron, wynik nie uległ już zmianie i punkty pojechały do Sieprawia.
Pierwszy mecz rundy wiosennej pokazał ile jeszcze pracy przed nami, zwłaszcza jeśli chodzi o skuteczność w wykańczaniu i dokładność w rozegraniu akcji. Trzeba jednak zaznaczyć, że piłkarze Jawora nie przynieśli wstydu i nie można im było odmówić zaangażowania i chęci zwycięstwa. Walczymy dalej!
Skład gospodarzy: Kiełbowicz – Jezioro, Ostafin, Łapa M, Góralik (60’ Burda) – Łapa P (45’ Kasperek), Burkat (60’ Paryła), Selecki, Hyla, Podoba – Motyka (75’ Gaździk)
Nie zagrali: Stanek, Święch